17 listopada 2012

Fiołkowy prysznic



„Żywy, naturalnie porywający dzięki zapachowi Fiołka.
Bardzo delikatny kremowy żel pod prysznic o łagodnym działaniu  i naturalnym fiołkowym zapachu. Zawierający świeży sok z aloesu o kojącym i nawilżającym  działaniu oraz mieszankę olejków eterycznych przywracających równowagę skórze i działaniu relaksującym. Twoje zmysły i skóra  będą oczyszczone.”

Taki opis skłonił mnie do zakupu dzisiejszego bohatera, a jest nim fiołkowy żel pod prysznic Born to Bio. Rzeczywiście przypomina zapach fiołka, choć jednak nie tak jakbym oczekiwała, ale właściwie nic chyba nie odda takiego zapachu jak sam kwiatek więc czego tu wymagać :-)




Gdzie:          http://www.bio-beauty.pl/
Ile:                21,99zł
Ilość:            300ml
Producent:    Planete Bleue


Wydaje mi się, że kremowej konsystencji to on nie ma. Żel jest przeźroczysty, nie przelewa się przez palce i tworzy lekką pianę. Jak najbardziej jest delikatny i nie wysusza skóry




Według mnie użytkowanie to sama przyjemność :-) Jednak musiałam ją sobie dozować, bo za tą cenę nie chciałam wykorzystać go zbyt szybko i używałam na zmianę z innymi myjącymi specyfikami. 
Plus za buteleczkę! Jest bardzo estetyczna, oryginalna, kolorowa i poręczna. Ja nie obchodziłam się z nią specjalnie ostrożnie i nic się nie stało, ale wiem, że wieczko przy intensywnym użytkowaniu może się urywać.

Na zdjęciu skład:



Czym jeszcze chwali się producent?

- w 100% naturalny zapach
- bez parabenów, 
- bez glikolu, 
- bez sztucznych barwników
- bez silikonu 
- bez Phenoxyethanolu
- bez PEG
- fizjologiczne pH
- hypoalergiczny
-certyfikaty:

 

(źródło j.w.)

Nie sądzę, żebym w najbliższym czasie kupiła go ponownie, ale tylko ze względu na cenę. Born to Bio ma ogólnie sporo zapachów, chciałabym wypróbować gruszkowy i jagodowy, ale to może kiedyś w przyszłości. Ogólnie nie mam mu nic do zarzucenia, ot po prostu fajny, przyjazny skórze żel.
Teraz czeka u mnie na półce Babydream z aloesem.


Możecie polecić jeszcze jakieś myjadło bez SLS/SLES w rozsądnej cenie?


Do przeczytania,
Stref.

14 komentarzy:

  1. polecam ci olejek z nivea natural ;) bardzo przyjemny w użyciu ;) nie zawiera sls.
    pozdrawiam i zapraszam
    http://cherrylassie.blogspot.co.uk/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zwrócę uwagę następnym razem w sklepie, dzięki:)

      Usuń
  2. Też kuszą mnie kosmetyki marki Born to Bio, ale ich cena zdecydowanie mnie odstrasza. Ja żele pod prysznic zużywam w takim tempie, że gdybym chciała za jedne płacić 20zł, to szybko bym zbankrutowała :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No dokładnie, zwłaszcza, że te żele raczej długo nam na skórze nie siedzą więc już w ogóle szkoda przepłacać:)

      Usuń
  3. Zapraszam Cię do wzięcia udziału w akcji: Jesienne umilacze. Szczegóły na moim blogu:)

    OdpowiedzUsuń
  4. No niestety wszystkie które do tej pory używałam miały w składzie SLS-y, ale gdybyś chciała użyć jakiegoś dla zapachu, to polecam Ci z Johnsona z białą brzoskwinią i różą herbacianą :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Co do zapachu to polecam Farmonę o zapachu szarlotki!

    OdpowiedzUsuń
  6. Oj z mazideł do mycia uwielbiam masło kakaowe, bo wpasowuje się idealnie w moje ramy cenowe i dodatkowo pięknie pachnie (6złotych a przyjemności pewnie tyle, co z TYM tutaj:)) Dziękuję za odwiedziny! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masło kakaowe do mycia...Interesujące, muszę spróbować:)

      Usuń
  7. Już sobie wyobrażam jak pięknie musi pachnieć ;) Nie miałam jeszcze tego kosmetyku ale będę musiała wypróbować skoro nie zawiera sylikonów ;)


    w wolnej chwili zapraszam do mnie na news ;*

    OdpowiedzUsuń
  8. Wow, wyglada baaaardzo zachecajaco!!:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wygląda, a jakże:) A te inne zapachy już całkiem!

      Usuń
  9. P.S. swietny blog. Obserwuje i zapraszam do mnie.:-)

    OdpowiedzUsuń

Wszelkie sugestie, opinie pozytywne, negatywne i pytania mile widziane.
Zawsze jednak szanujmy się nawzajem :-)
Dziękuję za komentarz!